Niezapomniane chwile w Walencji

Uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół w Sokołowie Młp. spędzili w Walencji niezapomniane chwile (22.03-29-03.2025). Uczniowie wzięli udział w mobilności grupowej, zaś nauczyciele w obserwacji pracy w ramach projektu  o numerze 2024-1-PL01-KA121-SCH-000219179. Młodzież uczestniczyła w lekcjach w Colegio La Devesa w Carlet, a program kulturalny obejmował głównie zwiedzanie Walencji.

Walencja jest jednym z najciekawszych miast w całej Hiszpanii i z pewnością nikogo nie rozczaruje… to bardzo zróżnicowane architektonicznie miasto Hiszpanii, co stanowi jego największy atut. A ma ich znacznie więcej. Miłośnicy historycznych miejscówek, jak i fani nowoczesnych brył będą zachwyceni.

Kiedy przylecieliśmy tu z Krakowa i zakwaterowaliśmy się w centrum miasta, już sam dworzec kolejowy (chociaż w remoncie) okazał się zapowiedzią wyjątkowego miejsca. Pogoda też zrobiła swoje. Było przyjemnie ciepło, świeciło słońce.

Co więc zobaczyliśmy i zwiedzili w Walencji? Zobaczcie  i poczytajcie:

Bramy miejskie w Walencji i najstarsza część miasta El Carmen

Duża część starego miasta zamyka się w kształcie okręgu, na których straży stoją dumnie gotyckie wieże obronne zbudowane na początku XV wieku, jako część murów miejskich. Torres de Quart, stojąca pośrodku jednego z miejskich rond, Puerta de la Mar czy występująca często na pocztówkach Torres de Serranos, są tylko trzema z dwunastu istniejących w czasach średniowiecza. Najważniejsza z nich i najbardziej reprezentacyjna, Torres de Sarranos słynęła między innymi z tego, że witano przy niej powracających do miasta władców i ważnych gości. Obecnie można wejść na górę i podziwiać z niej przepiękną panoramę. Skoro przykładano tak dużą wagę do obronności miasta, świadczy to o jego wyjątkowym znaczeniu dla całego kraju.

Miasteczko Sztuki i Nauki w Walencji/Ciudad de las Artes y las Ciencias 

Co za miejsce! Ciudad de las Artes nie bez powodu jest nazywana przez niektórych mieszkańców dzielnicą przyszłości. Jedno jest pewne. Santiago Calatrava przy współpracy Felixa Candela, stworzył tu coś niepowtarzalnego.

Na całość kompleksu składają się kulturalne i rozrywkowe awangardowe budynki. Całość obejmuje obszar 350 000 m². Centrum jest „miastem w mieście” składa się z następujących struktur:

  • L’Hemisfèric – to konstrukcja architektoniczna o łącznej powierzchni całkowitej 13 000 m². Znajduje się tutaj planetarium, kino IMAX, można tu także obejrzeć spektakl laserowy.
  • L’Oceanogràfic – otwarte w 2002 r. największe oceanarium Europy o łącznej powierzchni 110 000 m². Usytuowane jest tu 13 ekosystemów światowych mórz i 500 gatunków pływających zwierząt; zawiera m.in. także rekonstrukcje podziemnych krajobrazów, ogromne delfinarium czy wyspy lwów morskich.
  • El Museu de les Ciències Príncipe Felipe (Muzeum Nauki) – wielkie muzeum XXI wieku, w którym eksponowane są najnowsze osiągnięcia nauki i techniki. Znajduje się tu gigantyczne wahadło Foucaulta oraz interaktywne wystawy naukowe, gdzie zwiedzający mogą brać czynny udział w eksperymentach.
  • El Palau de les Arts Reina Sofía – gigantyczna konstrukcja owalna, ukrywa w środku kilka scen – wystawiane są tu spektakle i koncerty sceniczne oraz opera.

L’Umbracle – budynek położony w południowej części kompleksu; ma 320 m szerokości i 60 m długości, w jego skład wchodzi także dwupiętrowy parking dla samochodów osobowych oraz autobusów. Zdobi go ogród porośnięty drzewami zawierający szeroką gamę roślin różnych gatunków. To miejsce jest fajną przeciwwagą dla totalnej bieli otaczających go budynków.

Ratusz w Walencji

Z zewnątrz prezentuje się imponująco dobrze. Przed ratuszem znajduje się plac, na którym możemy sobie odpocząć w cieniu palm, np. na tęczowych ławkach. Cała ta okolica przypomina trochę mieszankę Barcelony i Lizbony. Wewnątrz zwiedzaliśmy salę obrad Rady Miasta i zabytkowe komnaty, w przyległych pomieszczeniach pracują urzędnicy.

Arena walk byków i Muzeum Walki Byków / Museo Taurino

Niczym nie można usprawiedliwić męczenia i zabijania zwierząt. Nie zmienia to jednak faktu, że ta część Hiszpanii znana jest również z corridy. Walencka arena jest w stanie pomieścić nawet 10 tys. widzów. Na terenie budynku znajduje się niewielkie Muzeum Walki Byków (Museo Taurino).

Giełda jedwabiu w Walencji/Lonja de la Seda

Jedwab kojarzy się z luksusowym towarem. Sam budynek nie jest nadzwyczajnie ekstrawagancki, a wnętrze Giełdy jedwabiu jest w zasadzie… puste. Giełda może kojarzyć się z dużą przestrzenią handlową i właśnie to skojarzenie jest najbardziej trafne. Między innymi z tego powodu to właśnie ten budynek, będący wizytówką architektury gotyckiej (budowany w latach 1482–1548 r), wybrano na giełdę jedwabiu.

Targ główny / Mercado Central

Budynek Mercado Central de Valencia przypomina trochę dawny dworzec. Nie oparliśmy się pokusie odwiedzin tego miejsca. Mieliśmy sposobność obserwować mieszkańców miasta, którzy zaopatrują się tu w warzywa i owoce czy inne niezbędne zakupy.

Na targu popróbowaliśmy lokalnych wyrobów i każdy mógł spróbować czy to czekolady czy owoców…  Można ich najpierw spróbować i zdecydować się na wybór konkretnego rodzaju, albo kupić mieszankę w kubeczku.

Katedra w Walencji / La Seu de Valencia

Katedrę zbudowano w miejscu dawnego meczetu, który z kolei powstał w miejscu dawnej katedry wizygockiej. Tę zbudowano na ruinach świątyni rzymskiej, będącej miejscem kultu starożytnych bogów. Do pewnego stopnia fasada La Seu de Valencia przypomina budynek paryskiej Notre-Dame, jakby była jej hiszpańską siostrą.

Na placu obok katedry postawiono rusztowanie zwieńczone głową Matki Bożej, na którym delegacje poszczególnych dzielnic mocują świeże kwiaty tworząc wielki posąg. Uroczystości trwają tydzień i są związane z początkiem wiosny oraz obchodami  dnia św. Józefa.

W bocznej części katedry, po prawej stronie od głównego wejścia, znajduje się kaplica Świętego Kielicha. Długowieczna tradycja chrześcijańska głosi, że z największym prawdopodobieństwem to właśnie ten kielich (wykonany z agatu św. Graal) był używany przez Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy. W naszych czasach był używany przez papieży, m.in. Jana Pawła II i Benedykta XVI. Kielich datowany jest na I wiek n.e.

Obok katedry znajduje się kaplica de la Virge dels Desamparats. To w zasadzie kościół w randze Bazyliki, połączony z katedrą zadaszonym przejściem. Jest to barokowy budynek poświęcony patronce miasta – Matce Bożej Opuszczonych.

Ogrody Turii /Jardin del Turia

Teren rekreacyjny, który powstał w dawnym korycie rzeki Turia to przestrzeń obejmująca w sumie ponad 100 ha powierzchni. Stanowi idealne miejsce na spacery, jogging, jazdę na rowerze i wszelkie inne aktywności sportowe (liczne boiska, place zabaw, skateparki, itp.), ale i dla równowagi, na przyjemny odpoczynek w cieniu bujnej roślinności. Tuż przed opisywanym wcześniej, najciekawszym fragmentem dawnego koryta Turii, czyli Ciudad de las Artes y las Ciencias, znajduje się duży plac zabaw z gigantycznym Guliwerem, znanym z powieści Jonathana Swifta.

Plaże i Port w Walencji

Plaże w Walencji są zróżnicowane w zależności od ich położenia. Te znajdujące się bliżej północnych części miasta są pełne infrastruktury turystycznej, restauracji, barów, hoteli, itp,

Te położone  na południu są bardziej dla miłośników dzikich plaż. Nie są one zlokalizowane blisko turystycznego centrum. Chyba najbliższą plażą jest La Malvarrosa. Tam też spędziliśmy przyjemnie czas relaksując się i łapiąc  wiosenne promienie słońca.

Stadion w Walencji /Estadio Mestalla

Stadion piłkarski w Walencji (w dzielnicy Mestalla) z trybunami o pojemności 48 600 miejsc siedzących, wybudowany został w latach 1922–1923 i otwarty 20 maja 1923 r. Nazwa obiektu pochodzi od nazwy dzielnicy, w której jest on zlokalizowany, zaś nazwa dzielnicy Mestalla pochodzi od jednego z ośmiu kanałów irygacyjnych z rzeki Turia, przepływającej przez Walencję.

Kilka osób z naszej grupy wykupiło  wcześniej bilety na mecz rewanżowy ¼ finału Ligi narodów UEFA między Hiszpanią a Holandią. W weekend w mieście czuć było sportową atmosferę… Wrażeń i emocji nigdy za mało!

Wycieczka do Alicante i jaskiń Canelobre

Podczas pobytu w Walencji mieliśmy również okazję odbyć wycieczkę do jaskiń Canelobre oraz oddalonego o około 170 km od Walencji miasta Alicante.  Jaskinie Canelobre, które według naukowców mają około 145 milionów lat, zaskoczyły nas jeszcze zanim weszliśmy do ich wnętrza, gdyż położone są na wysokości 700 m n.p.m., co z kolei sprawia, że widok na morze i góry, który roztacza się z tego miejsca jest niesamowity. Wewnątrz jaskiń kolorowo oświetlone różnorodne formy takie jak stalaktyty, stalagmity oraz kolumny skalne zrobiły niesamowite wrażenie.

Po zwiedzeniu jaskiń udaliśmy się do Alicante, gdzie główną atrakcją było wejście na zamek Św. Barbary (Castillo de Santa Bárbara) pochodzący najprawdopodobniej z IX wieku. Ta zabytkowa warownia, która znajduje się  166 metrów n.p.m., góruje nad całym miastem a trud włożony w wejście na sam szczyt zrekompensował nam wspaniały widok na miasto, port, plażę oraz morze. Miejsce to można nazwać jednym wielkim punktem widokowym. Następnym ciekawym miejscem była bardzo charakterystyczna otoczona palmami promenada Explanada, której nawierzchnia składa się z kolorowych płytek ułożonych w falisty kształt.

Wszystkie aktywności oraz przepiękne widoki sprawiły, że wróciliśmy pełni wrażeń i niesamowitych wspomnień.

Może Cię zainteresować...